Starszy wykładowca akademicki wychodzi na przelotową trasę w swoim mieście. "Udowodnię tym producentom samochodów jak kłamią w swoich oficjalnych pismach. Wezmę stoper i zbadam przyspieszenia samochodów".
Wyznacza sobie punkt na prostej szosie, potem następny 100 metrów dalej. I mierzy czas przejazdu między punktami. Nadjeżdża maluch... Stoper start, stoper stop. Jest pomiar- niecałe 4 sekundy.
"No, mam was"- myśli dumna z siebie starszy wykładowca akademicki. Wychodzi 100 km/h.
"Ależ ma przyśpieszenie"." Producenci kłamią- ludzie, słyszycie mnie, to jedno wielkie kłamstwo !!!. Producent podaje przyśpieszenia znacznie mniejsze!!!"
"Uczyłam się na patyczkach, to wiem, nie tak jak te trole negujące moje obliczenia".
TO NIE FIKCJA, TO SAMO ŻYCIE....
,
Komentarze